TPS to skrót odnoszący się do Systemu Produkcji Toyoty. Powszechnie uważa się, że Lean Management to zachodnie odzwierciedlenie tego sposobu zarządzania. Czy słusznie?
Określenia “lean” (szczupły) w kontekście systemu produkcji zaczęto używać na początku lat dziewięćdziesiątych. Przyjmuje się, iż początek stanowiła książka “Maszyna która zmieniła świat”. Na przestrzeni lat pojęcie to mocno się rozrosło i dziś stosujemy takie warianty jak m.in. lean production (produkcja), lean thinking (myślenie), lean management (zarządzanie) czy lean strategy (strategia).
Czy Toyota jest lean?
Odpowiedź na to pytanie wydaje się być oczywista: – Tak, Toyota jest lean. Często przedstawia się wręcz firmę Toyota jako pierwszą firmę leanową.
Ja mam co do tego jednak pewne wątpliwości…
Moim zdaniem lean jest jedynie pewną interpretacją sposobu, w jaki Toyota osiągnęła sukces stosując system produkcji TPS.
Zadajmy sobie inne pytanie:
ile firm – decydując się na lean – faktycznie go skutecznie wdraża i stosuje?
Większość firm ma spore problemy w tej materii, często niestety o tym nie wiedząc lub nawet się do tego nie przyznając. Wskazuje się, że nie więcej niż 10% z wszystkich firm próbujących działać zgodnie z lean, faktycznie to robi. Brakuje jednak na ten temat dokładnych statystyk – sprawy nie ułatwiają firmy posiadające jedynie część narzędzi lub elementów lean.
Zdaniem trenera TPS pana Jun Nakamuro, lean obejmuje zaledwie 1% Toyota Production System. To chyba najbardziej szokująca statystyka z tych związanych z zarządzaniem lean…
Niepowodzenia w transformacji lean tłumaczy się zazwyczaj na 2 sposoby:
- Odmienne (niejapońskie) środowisko pracy – do tego argumentu odniosłem się w tym wpisie,
- Błędy popełnione w samym procesie wdrożenia lean.
Lepiej zrozumieć lean
Może jednak także wytłumaczenie numer 2 nie jest do końca prawdziwe? Czy za zły wynik i ogólnie mocno pesymistyczne statystyki można winić błędne lub obarczone brakami opracowanie samej koncepcji lean? Jeżeli tak, to oby te braki (czy nawet błędy) zostały jak najszybciej wykryte i poprawione…
Pytając ludzi Toyoty o ich opinię o lean (pozytywna czy negatywna) najczęściej słyszałem: “my nie krytykujemy metod używanych przez inne firmy”…
Po wielu latach zajmowania się szkoleniami i wdrażaniem metodyk “szczupłego” zarządzania uważam, że “Lean” to określenie na zmianę podejścia do realizacji biznesu. Wdrażam elementy Lean i kaizen, a także innych rozwiązań, w zależności od zidentyfikowanych potrzeb firmy. Ktoś słusznie zauważył, że nie ma i nie będzie drugiej Toyoty, co oznacza, że kopiowanie – kalka – nie ma sensu. Z każdym wdrożeniem coraz bardziej podoba mi się określenie “metody adaptacyjne”, stosowane czasem jako zamiennik terminu “Agile”. Jim Highsmith, tworząc “Agile Manifesto” napisał wyraźnie, że inspirował się Lean Manufacturing. Moim zdaniem tłumaczenie słowa ‘agile” na “zwinny” nie oddaje sensu tego podejścia, nie tylko do działań projektowych. Pozdrawiam
Muszę się nie zgodzić. To nie tak że nie będzie bo samo się nie zrobi, trzeba podjąć wyzwanie i zbudować taką kulturę nauki, rozwoju pracowników i ciągłego doskonalenia siebie i procesów.