Skip to main content

Motywacja pracowników – czy liczą się tylko pieniądze?

Odpowiednia motywacja pracowników to zagadnienie, które często pojawia się, gdy podejmowane działania przynoszą marny efekt. Łatwo wówczas o spłycenie tematu i wniosek, że za wszystkim stoi brak wystarczającej gratyfikacji finansowej.  Słyszymy, iż “kasa jaką płacimy naszym pracownikom jest za mała i nic się z tym nie da zrobić” – czy aby na pewno?

Co wpływa na motywację pracowników?

Premią dla tych, którzy bardziej analitycznie podchodzą do problemu i prowadzą badania, są ciekawe wnioski. Okazuje się, iż – mimo, że pieniądze to faktycznie jeden z ważnych aspektów motywujących i wskazywanych jako np: sposób zatrzymywania w firmie pracowników –  nie jest to czynnik najważniejszy. Wyżej cenione są takie aspekty jak:

  • Okazywanie szacunku pracownikom,
  • Plan zarządzania rozwojem pracowników,
  • Plan sukcesji firmy,
  • Polityka mentoringu,
  • Równowaga między pracą, a życiem prywatnym,
  • Upełnomocnienie pracowników,
  • Elastyczność miejsca pracy,
  • Właściwa komunikacja.
*na podstawie raportu o metodach zatrzymywania pracowników ”Obraz obszaru HR w badaniach Harvey Nash”

Powyższe punkty nie są banalne i praca nad nimi wymaga od kadry zarządzającej chęci i konsekwencji w działaniu. Część firm ciągle jednak pozostaje przy zrzucaniu odpowiedzialności za wszystko co złe (za lenistwo pracowników, za popełniane przez nich błędy, za brak zaangażowania, za brak pomysłów) na problem małych pieniędzy. Taka argumentacja jest na pewno łatwa, nie wymaga udowadniania i ciężko z nią polemizować (zarabianych pieniędzy zawsze mogłoby być więcej).

Pieniądze to nie główna przyczyna kiepskiej motywacji pracowników

Uważam, iż problem, który opisuję jest całkiem spory. Pracodawca, do którego docierające komunikaty dotyczą w większości niskich zarobków, może być przez nie po części sparaliżowany. Zarobki nie rosną tak jak chcą pracownicy, a działania dotyczące poprawy innych istotnych obszarów pracy nie są w takiej sytuacji podejmowane.

Warto zatrzymać się dłużej i zastanowić się nad kolejną sytuacją, która będzie tłumaczona brakiem pieniędzy. Sprawdźmy czy na pewno to jest główna przyczyna.

Jakub Kocjan

Specjalista Lean Management, z którym przygodę rozpoczął w 2005 roku. Autor nagradzanych projektów Lean w obszarach produkcyjnych i procesach usługowych. Współtwórca portalu LeanCenter.pl oraz gry symulacyjnej Koromo.

Doświadczenie zdobywał pracując m.in. dla Johnson Controls, HUF Polska oraz EY. Wykładowca WSB Poznań (Lean Management). WSE Kraków (Zarządzanie Produkcją) oraz Politechniki Śląskiej (Lean Manufacturing).

Profil na LinkedIn

7 myśli na temat “Motywacja pracowników – czy liczą się tylko pieniądze?

  1. Niestety w polskich realiach zarobki w fabrykach są żenujące. Każda dodatkowa premia pieniężna, to 5, 10, czy 20% miesięcznych przychodów. Ale fakt, często jeszcze bardziej deprymująca jest beznadziejność pracy i dołujący nas przełożony…

  2. Bardzo dużym problemem jest brak kompetentnej kadry wyższej, która niestety nadal nie rozumie, że “ryba psuje się od głowy”, nie zna zarządzanych procesów, nie uczy się na błędach innych, nie słucha opini swoich pracowników i nie potrafi ich zaangażować w realizacje wspólnego celu, nie tworzy atmosfery kreatywnej pracy… inna sprawa to brak adekwatnych wynagrodzeń…a połączenie tych ułomności=katastrofa

    1. Dobrze powiedziane 🙂 Kiedy to przestanie być traktowane jako normalność? Czekamy… może właśnie czerpanie tych zasad z leanu pomoże w zapobieganiu takim katastrofom.

  3. Problemem może być też nastawienie samych pracowników. Jeśli są niezaangażowani, to w kontakcie z kierownictwem nawet nie będą komunikowali swoich potrzeb innych niż większa wypłata (a o tą zawsze będą się upominali, bo kto nie chciałby zarabiać więcej). Oczywiście to na kadrze zarządzającej spoczywa obowiązek podejmowania prób zaangażowania załogi w pracę zakładu i tworzenia ku temu przyjaznych warunków.

  4. Chciałbym podzielić się moim spostrzeżeniem. Otóż jeśli wśród pracownikow jest nawet tylko jedna osoba nie angażująca się o silnym charakterze, to reszta nie będzie się angażować. Przed rozpoczęciem działań Lean warto zastanowić się z kim chcemy to robić. Często najlepsi najbardziej inteligentni i zdolni pracownicy korkują całą firmę. Oczywiście zgadzam się z przedmówcami, każdy z omówionych elementów to jedna wielka szachownica.

    1. Niestety opisana sytuacja czasami ma miejsce i jest bardzo negatywna. Chyba problem zaczyna się już w momencie posiadania takich nieformalnych liderów, chodzi mi o to że liderami powinny być osoby zajmujące takie stanowisko. Jeżeli mamy kierownika a jego działania potrzebują “akceptacji” nieformalnego lidera, to narażamy się na potencjalny konflikt. Jeżeli lider ma umocowanie w strukturze firmy to koniecznością jest aby realizował on wyznaczony plan i to on ma przekonać a raczej pociągnąć za sobą podległych mu ludzi. W teorii jest to takie proste. Pozdrawiam.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *